poniedziałek, 25 grudnia 2023

Wiesławiec Deluxe, Każda praca hańbi, Pozdrowienia z późnego kapitalizmu


 

Lektura przypomniała mi moje próby podejmowania różnych prac, nim zrozumiałem, że praca nie jest zajęciem dobrym dla człowieka. Co jakiś czas uciekałem we wspomnienia – zwłaszcza w momencie wkraczania autora w świat wyzysku. Podobnie jak on w trakcie pisania doktoratu próbowałem się utrzymać wykonując gówniane prace i prace ściemy. Niestety z reguły za gówniane pieniądze. Ale nie o mnie i nie o moich doświadczeniach ma być. Chciałem tylko zaznaczyć, że zetknięcie się z różnymi pracobiorcami, sprawiło, że uwielbiam czytać o rzeczywistości ludzi pracy. Są to z reguły lektury ponure, pełne przemocy, bólu i braku nadziei. Wiesławiec odkrywa jeszcze jeden wymiar – wymiar absurdu.

 

Książka Każda praca hańbi jest wartościowa jako kolejny zapis doświadczeń pracy w późnym kapitalizmie. Nie opisuje on biednych pracujących, osób ciągnących kilka etatów, fizycznego wyniszczenia. Ociera się o ten wymiar życia, który zmienia osobę w zombie, a ciało wypełnia niekończącym się bólem. Te gówniane prace z gówniane pieniądze pozwalające jedynie przetrwać, redukując jednostki do maszyn w różnego typu przedsiębiorstwach, są już dobrze opisane.

 

Wiecławiec dodaje kolejne wersy do długiego oskarżenia kapitalizmu. Opisując prace w korporacjach, ukazuje zarówno ich bezsens, jak i totalne nieliczenie się z ludźmi. Tutaj zniszczenie pojawia nie w fizycznym bólu, ale w psychicznym.

 

Opisując „pracę (…) w rodzaju festiwalu absurdu w przedpiekle” (s. 237) czyni to jednak z lekkością, z dystansem i humorem. Dodatkowo, w plastyczny, sugestywny sposób przedstawia rzeczywistość miejsc pracy, portrety rudzi, a niekiedy wręcz z kronikarskim zacięciem opisy procedur. To wszystko sprawia, że lektura staje się pasjonująca i pomimo „ciężkości” tematu, płynie się przez książkę z lekkim uśmiechem. Ten świat pracy najemnej jest taki pokręcony.

 

Więcławiec prowokuje nas do pytania – co się stało z pracą? Dlaczego każda praca hańbi? Skąd tyle gównianych prac i prac ściem? Dlaczego praca nie jest miejscem rozwoju? Dlaczego nie stanowi aktywności, w której potwierdzamy się jako ludzie?

 

Tak, z pracą coś jest nie tak. Wiecławiec Delux przypomina nam o tym. Warto go posłuchać. I wspólnie się zastanowić, co zrobić, aby praca nie hańbiła.  

 

Wiesławiec Deluxe, Każda praca hańbi, Pozdrowienia z późnego kapitalizmu, Znak 2022.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz