środa, 5 stycznia 2022

Maciej Jakubowiak, Ostatni ludzie. Wymyślanie końca świata

 

 


To się dobrze czyta. A to ważne. Pod koniec świata zasługujemy na dobre lektury. I to jest temat aktualny. Pandemia postawiła nas przed widmami końca świata czy ludzkości. Niestety, jak to bywa ze końcami, okazała się kolejnym rozczarowaniem. Chyba nie ma pokładać nadziei, że cokolwiek skończy. To samo i to samo – jedynie niekiedy intensywniej. Na horyzoncie mamy wprawdzie kryzys klimatyczny – pozostaje żywić nadzieję, że on nas nie zawiedzie.

 

Jakubowiak prowadzi nas przez różne wyobrażenia końca. Doskonale poruszając się między tworami kultury – ukazują na szerszym tle społecznym. I nie stroniąc od odniesień do (późnego) kapitalizmu. Jego narracja nie boi się też wątków politycznych – ukazując jak koniec świata może być wykorzystywany przez mroczne siły. Dowiedzmy się między innymi dlaczego Polacy żyją w postapo i jak to się ma do demokracji.

 

Jakubowiak pisząc o końcach pisze o naszym codziennym życiu. Przeglądamy się w wytworach, w naszych wyobrażeniach, gdzie mierzymy się ze swoimi lękami i nadziejami. A w tych lekach, nadziejach, jasnych i mrocznych pragnieniach, przejawiaj się refleksja współczesnej humanistyki.

 

Ostatni ludzie to gęsta książka. Jednocześnie pozbawiona akademickości. Spodziewałem się raczej żmudnych analiz produkcji kulturowych. Przyciężkawych i nudnych, gdzie jedynie na marginesach pojawiają się interesująca spostrzeżenia. Jakubowiak zamiast analizować, wykorzystuje różne dzieła, składa je po swojemu, we wciągającą narrację – wielowątkową, raczej otwierającą namysł, niż kończącą temat ostatnimi wnioskami.

 

Książka Jakubowiaka nie jest powierzchowna, chociaż myśl rozwija się szybko, przeskakuje niespodziewanie, łącząc niekiedy odległe produkcje. Jako miłośnik końca świata, wielki fan wymierania ludzkości i oczekujący o świcie hord zombie, otrzymałem rozkoszną, inspirującą lekturę. Nawet przez chwilę nie oczekiwałem jej końca.

 

  Maciej Jakubowiak, Ostatni ludzie. Wymyślanie końca świata, Wołowiec 2021.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz